Witam wszystkich!
Dzisiaj przyszedł czas na styczniową włosową aktualizację. W grudniu nie korzystałam z żadnej specjalnej kuracji ani przyspieszającej ani pielęgnującej. Moje włosy prezentowały się tak na dzień 5 stycznia 2017r.
Moja pielęgnacja:
- tradycyjny syberyjski szampon do włosów nr 2 na brzozowym propolisie przez większość miesiąca,
- szampon Sleek Line repair do oczyszczania ok 1 raz w tygodniu,
- szampon Alterra Granat od czasu do czasu dla kaprysu,,
- maska Kallos Cherry co 2 - 3 mycia,
- odżywka lniana od Farmony co mycie,
- olejek L'Orient z TEGO wpisu tylko na długości włosów kilka razy w miesiącu,
- olejek z pestek moreli zakupiony w Rossman ok pół miesiąca,
- amla + jaśmin z KTC na długość czasem.
Dzięki takiej pielęgnacji moje włosy zrobiły się lśniące, mocne i takie mięsiste. Dzięki tak zrównoważonej pielęgnacji nie mam problemu z elektryzowaniem się gdyż są dobrze dociążone.
Długość włosów grudzień 2016: 61,8cm
Długość włosów w styczniu 2017: 64 cm
Przyrost w grudniu przeszedł moje najśmielsze oczekiwania bo osiągnął aż 2,2 cm!
Beż żadnych wspomagaczy i stymulantów chociaż podejrzewam, że jest to zasługą syberyjskiego szamponu na bazie ziołowych składników, które w pewien sposób zastymulowały włosy do porostu :)
Przypominam, że początkiem stycznia zaczęłam kurację z Hairvity i mam nadzieję, że stan moich włosów, skóry oraz paznokci znacznie się oprawi a także przyspieszę nieco z porostem dzięki wewnętrznej kuracji :)
Masz bardzo piekne włosy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńmam nadzieję że tabletki dadzą u ciebie pożądany efekt :) ale i tak masz już śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że dobrze się sprawdza :) Bardzo dziękuję!
UsuńPiękne włosy, ślicznie się błyszczą :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńWyglądają na bardzo zadbane :)
OdpowiedzUsuńAż jestem ciekawa efektów suplementacji :)
Wielkie dzięki, ja też jestem ciekawa jakie efekty będą widoczne po suplementacji :)
Usuń